Kolejny dzień chemii z głowy. Wszystko dobrze poszło, choć wczoraj Zuzia miała napadowe stany złości i szaleństwa, sama nie wiedziała co jej się chciało. Cóż CHEMIA - to tłumaczy wszystko...
Dziś było trochę lepiej. Nawet się zabawiła, kawą częstowała i nawet makijaż sama robiła .
Jeszcze 3 dni do końca cyklu...
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz